O szkole
Nasza Szkoła jest jedyną szkołą w regionie pracującą w modelu 1:1 (każdy uczeń i nauczyciel ma swoje urządzenie), w której najnowsze rozwiązania Apple (m.in. 22-stanowiskowa pracownia Mac i mobilna pracownia urządzeń iPad) pojawiły się już w 2019 r. To właśnie otwartość na technologiczną przyszłość dyrekcji i kadry pedagogicznej spowodowała, że dziś nauczyciele tworzą interaktywne zajęcia w oparciu o metodę mieszanego uczenia (Blended-learning), tworząc Szkołę Jutra, czyli na miarę XXI wieku. Plecak ucznia jest lżejszy, bo iPad zastępuje sterty podręczników, ćwiczeniówek i zeszytów.
Wyzwanie
Dla funkcjonującej od 2000 r. szkoły przełomowy okazał się 2014, kiedy dyrekcja skorzystała z rządowego programu Aktywna Tablica, dotującego polskie szkolnictwo. Wtedy jeszcze budynek był przed modernizacją sieci Wi-Fi, a oprócz nowo zakupionych tablic interaktywnych w szkole były dwie pracownie komputerowe z systemem operacyjnym Microsoft. – Z wykształcenia jestem informatykiem. Technologia zawsze była bliska mojemu sercu – podkreśla Przemysław Ozga, dyrektor szkoły, zapytany o genezę zmian. Kolejny krok milowy nadszedł w 2017 r., kiedy w wyniku reformy systemu oświaty, zamiast zaplanowanego otwarcia gimnazjum, szkoła oddała nową część budynku do użytku najstarszym klasom. Nawiązano wówczas współpracę z zespołem specjalistów ds. edukacji z firmy iSpot (nowy właściciel marki Cortland). Przy wsparciu technicznym ekspertów iSpot Apple Authorised Education Specialist postawiono nową pracownię z 22 stanowiskami komputerów Mac oraz mobilną pracownię iPadową. Natomiast prawdziwa rewolucja zaczęła się we wrześniu 2022 r., kiedy po serii zebrań z rodzicami uczniów i naświetleniu wizji innowacyjnych metod nauczania z wykorzystaniem technologii, społeczność szkolna powiedziała: „tak” urządzeniom iPad na szeroką skalę.
Przemysław Ozga
dyrektor Naszej Szkoły
Rozwiązanie
Mimo obaw, że rodzice nie wyrażą zgody na wprowadzenie urządzeń ekranowych w czasie przeznaczonym na naukę, dyrekcja zaczęła pracę u podstaw – od przekonania, że iPady posłużą uczniom wyłącznie w celach edukacyjnych – udało się. Teraz każdy rodzic czwartoklasisty wyposaża dziecko w odpowiednie narzędzie pracy. Uczniowie młodszych klas mają do dyspozycji mobilną pracownię zakupioną przez szkołę, a nauczyciele – dedykowane urządzenie. – Nie możemy jako Nauczyciele być dwa kroki za Uczniami, chcemy iść jak równym z równym. – Klaudia Zdobylak, nauczycielka języka polskiego, edukacji wczesnoszkolnej i religii tłumaczy potrzebę wdrożenia iPadów w Naszej Szkole i dodaje: Początki… jak zawsze były ostrożne, ale motywacja wygrała. Gdyby ktoś odebrał mi dzisiaj iPada, wiem, że lekcje byłyby uboższe. Nasza Szkoła to miejsce, w którym Nauczyciel i Uczeń piszemy wielką literą, bo nasz rozwój zawsze stoi na pierwszym miejscu. Starsi Uczniowie, pracując indywidualnie na urządzeniach iPad, zabierają ze sobą Naszą Szkołę do domu. Najmłodszych za to przygotowujemy do pracy z technologią w kolejnych latach, uczymy obsługi aplikacji, urządzenia i wykorzystania go nie do zabawy, ale nauki – podkreśla nauczycielka z 13-letnim stażem pracy.
Aneta Sztolc
nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej i informatyki
Pierwsze zorganizowane w 2021 roku szkolenia wspomina Marcin Kamiński, anglista z doświadczeniem 15 lat pracy: – Na początku była ogromna ciekawość i ekscytacja. Dzięki warsztatom stopniowo zwiększałem swoje umiejętności obsługi iPada i pojawiały się nowe pomysły wzbogacające scenariusze lekcji. O swoich początkach opowiada także Aneta Sztolc, nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej i informatyki: – Początki bywają trudne, ale teraz pracuję wyłącznie w środowisku iPadOS i macOS, a to daje niesamowity komfort.
By codzienna praca z technologią była efektywna, dyrektor Naszej Szkoły zorganizował cykl szkoleń Apple Teacher, które poprowadzili eksperci z iSpot. Były wizyty studyjne w polskich i brytyjskich szkołach, spotkania z trenerami Apple, konsultacje merytoryczne oraz regularne spotkania w nauczycielskim gronie. – Gdybyśmy ruszyli bez przygotowania, to projekt szybko by poległ. Wysoko postawiłem poprzeczkę Szkole Jutra, ale opłacało się. Teraz zgłaszają się do mnie nauczyciele, którzy chcą wejść w rolę mentora i poprowadzić nasze comiesięczne szkolenia. To efekt kuli śnieżnej, która staje się coraz większa i potężniejsza. – przyznaje Przemysław Ozga.
Przemysław Ozga
dyrektor Naszej Szkoły
Efekty
Choć właścicielami iPadów są rodzice uczniów, przy wsparciu iSpot urządzenia zarejestrowano w portalach: Apple School Manager, który odpowiada za zakup niezbędnych treści (AppStore dla instytucji) i zarządzanie użytkownikami oraz MDM (Mobile Device Management) Mosyle, którego zadaniem jest personalizacja, definiowanie i konfiguracja profili poprzez nadanie indywidualnego AppleID. Nauczyciele zgodnie podkreślają, że dzięki aplikacji Klasa mogą dostosować materiał do indywidualnych potrzeb uczniów, mieć kontrolę nad aplikacjami, z których korzystają dzieci, za pomocą jednego kliknięcia sprawdzać e‑zeszyty i postęp prac. Pomocne w tym okazało się wyposażenie każdej pracowni w monitory interaktywne oraz kostki AppleTV, umożliwiające bezprzewodowe łączenie się iPadów z ekranem.
Za technicznymi zmianami poszły te w modelu nauczania. – Część sprawdzianów zastąpiliśmy elektronicznymi. To bardziej atrakcyjna i mniej stresująca forma dla uczniów od kartki i długopisu – podkreśla dyrektor i oddaje głos nauczycielom. Po interesujące metody pracy sięga Marcin Kamiński. – W aplikacji GarageBand tworzymy autorskie utwory, np. „Nieregularną piosenkę”, dzięki której utrwalamy materiał dotyczący czasowników nieregularnych. Ciekawym doświadczeniem jest też tworzenie przez Uczniów z klas starszych wirtualnego Londynu, poprzez dodawanie w czasie rzeczywistym do klasy charakterystycznych symboli miasta. Dzięki aplikacji do rozszerzonej rzeczywistości (ang. augmented reality, w skrócie AR) Dzieci, które wcześniej wstydziły się odgrywać scenki, w towarzystwie Królowej Elżbiety II, Big Bena, Pałacu Buckingham, czerwonych autobusów czy budek telefonicznych nagle się odblokowały. Barierę mówienia po angielsku przełamała właśnie technologia – stwierdza anglista.
Przemysław Ozga
dyrektor Naszej Szkoły
Aplikacja dobra na wszystko
Jeszcze nie wszyscy nauczyciele w Naszej Szkole korzystają z iPadów na co dzień. Nie ma też obowiązku, by pozostali pracowali z technologią przez cały czas. Dyrekcji bardziej zależy na świadomym wprowadzeniu nowego wymiaru szkolnictwa z pasją. Tak jest m.in. w przypadku uczenia przez Klaudię Zdobylak. – „Lekturnik” prowadzimy w aplikacji Pages, by wszystkie lekcje dotyczące lektur były w jednym miejscu. Nie ma potrzeby kserowania ton kartek, bo Uczniowie samodzielnie skanują kartę pracy w aplikacji Notatki i załączają obraz do Pages. Tam używają wirtualnych zakreślaczy i pisaków, co zmotywowało ich do prowadzenia zeszytów w sposób estetyczny – opowiada nauczycielka. Zaznacza również, że aplikacja CollaNote służy młodzieży do zbierania opinii, Talking Dice 3D – do pisania krótkich opowiadań na podstawie obrazków na kostkach, a BookCreator – do tworzenia muzyki i tekstów. – Rosną nam przyszli młodzi pisarze – żartuje. Aneta Sztolc tymczasem zauważa, że możliwość korzystania z różnych aplikacji edukacyjnych znacząco wpłynęła na wzrost zaangażowania uczniów w zdobywaniu wiedzy. – Bardzo pomocne i przydatne są wirtualne podręczniki. Często zawierają interaktywne elementy, których brak w wersji papierowej – podkreśla. Dzięki technologii nauka zyskała wymiar zabawy.
Jak grać, to w terenie
To jedyna forma gry, którą szkoła dopuszcza z użyciem iPadów, oczywiście poza tymi edukacyjnymi, wskazanymi przez nauczyciela. Instalowanie gier rozrywkowych jest zabronione. Inaczej jest w przypadku gier terenowych, tworzonych przez uczniów, nauczycieli i dyrektora nie tylko na Dzień Technologii. – Tu trzeba odpowiedzieć na pytanie, tam sczytać kod QR, by poznać instrukcję, a przy tym jest ruch i możliwość indywidualnego rozwiązania zadania przez Ucznia z iPadem w ręku – zachwala Przemysław Ozga. Tymczasem Marcin Kamiński wymienia aplikację Actionbound, w której można stworzyć kreatywną wirtualną grę. – Spacerując z iPadami po korytarzach budynku w czasie lekcji, rozwiązujemy zadania z języka angielskiego. Uczniowie zdobywają punkty za poprawne odpowiedzi, szukają charakterystycznych elementów w szkole, robią wirtualne zdjęcia. Fantastyczna sprawa przy powtórkach lub wprowadzaniu nowego słownictwa – podkreśla anglista.
To, co kiedyś w szkolnictwie wydawało się science fiction, dziś w wielu placówkach jest normą, także w opolskiej Niepublicznej Szkole Podstawowej Nasza Szkoła. Mimo to dyrekcja ma apetyt na więcej: uzyskać certyfikat Apple Distinguished School i wprowadzić technologię do przestrzeni w formie kart z chipem do zamków magnetycznych w drzwiach wejściowych i do pracowni. Być może uda się w niedalekiej przyszłości odświeżyć także pracownię MacOS oraz rozszerzyć pracownię iPadową. To całkiem konkretne plany, za realizację których trzymamy kciuki.